Pierwszy raz spotkałam się z taką formą jak bony na wnuki.
Od czego jednak czeluście internetu...
Porozglądałam się, ale za dużo na ten temat nie było...
Inspirację i jakiekolwiek pojęcie o temacie znalazłam tutaj.
I oto, co z tego wynikło:
Bony miały być nie otwierane, więc na odwrocie przykleiłam kieszonki
na pierwszą fotkę wnuka i wnuczki. :)
Pozdrawiam,
Gosia
Przyznam, że pierwszy raz widzę taką formę :)Twoją są śliczne!
ReplyDeleteOooo....a komu się wręcza- babi i dziadkowi? Kieszonki na co? ;-D W każdym razie bony sa tak słodkie i pięknie wykonane, że tylko się zachwycać!
ReplyDelete